Cześć, przyjaciele prosumenci! Mam dla was ważne wieści z frontu fotowoltaicznego. Dane za styczeń 2024 roku pokazują, że rynek prosumencki nagle się skurczył. Po świetnym 2023 roku, w którym miesięcznie przyłączano średnio 15,8 tys. nowych instalacji, w styczniu przybyło zaledwie 5,6 tys. mikroinstalacji. To niepokojący sygnał, który może wzbudzić obawy wśród konsumentów planujących zainwestować w panele słoneczne.
Dynamika przyłączeń na rynku prosumenckim drastycznie spadła
Przyjaciele prosumenci, mam dla was niepokojące wieści ze świata fotowoltaiki. Dane za styczeń 2024 roku ujawniają, że słaby początek roku na rynku prosumenckim jest faktem. Po zeszłorocznym boomie, kiedy miesięcznie przyłączano średnio 15,8 tys. nowych instalacji, w styczniu ten imponujący wynik drastycznie spadł. Odnotowano zaledwie 5,6 tys. nowych mikroinstalacji!
Ten nagły spadek dynamiki przyłączeń na rynku prosumenckim może być symptomem głębszych trudności. Niepokojące są również doniesienia o małym popycie na usługi prosumenckie wśród konsumentów. Wiele wskazuje na to, że część z nich zaczęła rezygnować z usług fotowoltaicznych, co powinno wzbudzić nasz niepokój.
Dane za styczeń mogą być jednorazowym spadkiem, ale równie dobrze mogą zapowiadać nadchodzący słaby rynek prosumencki 2024. Biorąc pod uwagę ogromny sukces sektora w 2023 roku, taka perspektywa z pewnością jest niepokojąca. Jako entuzjaści zielonej energii nie możemy pozostać obojętni na te sygnały.
Średnia moc mikroinstalacji OZE przekracza 10 kW
Pośród tych niepokojących danych są jednak także optymistyczne akcenty. Choć liczba nowych przyłączeń spadła, to średnia moc nowych mikroinstalacji OZE pozostaje relatywnie wysoka. W styczniu 2024 roku wynosiła ona 10,33 kW, co pokazuje, że prosumenci nadal decydują się na wydajne systemy fotowoltaiczne.
- W całym 2023 roku średnia moc nowych instalacji utrzymywała się na poziomie 10,29 kW.
- Oznacza to, że pomimo trudności na rynku, inwestorzy wciąż stawiają na mocne i efektywne rozwiązania OZE.
Te dane powinny napawać optymizmem. Pokazują, że choć może występować mały popyt na instalacje wśród części konsumentów, to ci, którzy decydują się na fotowoltaikę, wciąż podnoszą poprzeczkę. Podążanie za trendami na rzecz wyższej mocy instalacji na pewno przełoży się na większe zyski w przyszłości.
Czytaj więcej: To wydarzenie zszokuje cię! Rekordowa liczba wyłączeń fotowoltaiki
Net-billing ograniczył inwestycje w nowe instalacje OZE
Jedną z kluczowych przyczyn spadku dynamiki przyłączeń nowych mikroinstalacji jest z pewnością zmiana systemu rozliczeń dla prosumentów. Net-billing, który zastąpił dotychczasowy system opustów, wyraźnie ograniczył napływ nowych inwestycji w odnawialne źródła energii.
- Dane Urzędu Regulacji Energetyki pokazują, że w 2023 roku przybyło dwa razy mniej prosumentów niż rok wcześniej.
- Wynika z nich jasno, że net-billing okazał się barierą dla wielu konsumentów planujących założyć własną instalację OZE.
Ta zmiana systemu rozliczeń może być głównym czynnikiem odpowiedzialnym za niepokojący słaby początek 2024 na rynku prosumenckim. Jeśli dodać do tego warunki atmosferyczne niekorzystne dla instalatorów, to mamy bardzo wyraziste wyjaśnienie tego, czemu konsumenci zrezygnowali z usług fotowoltaicznych na początku roku.